W dniach 10-13 czerwca 2018 roku, 33- osobowa grupa uczniów Szkoły Podstawowej w Aleksandrowie oraz uczniowie klasy III ZS w Gołąbkach pod opieką nauczycieli: R. Zabłockiej, M. Wereszczyńskiej, B. Wędroch i J. Zabłockiego wyruszyli na Zieloną Szkołę na Kaszuby i Pomorze. Po długiej i komfortowej podróży, którą zapewniła firma przewozowa "Harley- Trans", zatrzymaliśmy się we Wdzydzach Kiszewskich- malowniczej miejscowości w samym centrum Szwajcarii Kaszubskiej. Zamieszkaliśmy w Domach Wczasowych Helena i Danuta położonych na terenie urokliwego Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego.
DZIEŃ PIERWSZY
Już w pierwszym dniu, po zakwaterowaniu i smacznym obiedzie, nasza grupa wyruszyła na spacer po Wdzydzkim Parku Krajobrazowym. Mimo zmęczenia, weszliśmy na szczyt Wieży Widokowej mierzącej 36,5 m. Z najwyższej platformy widokowej podziwialiśmy Krzyż Wdzydzkich Jezior, liczne półwyspy, zatoczki oraz wzniesienia. Ten niezwykle zróżnicowany krajobrazowo region, ma swoją legendę. Mówi ona, że Pan Bóg tworząc ziemię zupełnie zapomniał o Kaszubach. Na szczęście upomniał się o nie anioł, który miał czuwać nad tą krainą. Pan Bóg zerknął do swoich przepastnych worów. Okazało się, że pozostało tam owszem wiele pięknych rzeczy, ale wszystkie po trochu. Cóż więc miał zrobić? Nowa kraina stała się mieszanką tego wszystkiego, co Bogu pozostało. Obdarzył więc ją tym wszystkim, co pozostało: lasami sosnowymi i borami, jeziorami i rzekami, wydmami i morzem, klifami i piaszczystą plażą, dolinami i wzgórzami. Bóg spojrzawszy na swe dziwne dzieło uśmiechnął się, a z tym uśmiechem zajaśniało na niebie słońce odsłaniając całą urodę Kaszub.
Następnie udaliśmy się do Przystani u pana Grzegorza znajdującej się nad jeziorem Jelenie. Na pokładzie ekologicznego statku "Stolem II" opłynęliśmy w ciągu godziny największą wyspę wdzydzkiego akwenu - Ostrów Wielki. W czasie rejsu pan kapitan Grzegorz, konstruktor statku, ciekawie opowiadał o kaszubskich jeziorach oraz bogatej faunie i florze tego urokliwego miejsca.
Po powrocie do pensjonatu i krótkim odpoczynku, zgromadziliśmy się na trawiastym boisku, gdzie czekała na nas kolejna niespodzianka- pokaz tresury psów policyjnych. Trzy urocze czworonogi, pod opieką grupy policyjnej z Kościerzyny, zademonstrowały nam swoje niezwykłe umiejętności , min. obronne, tropiące, gończe i sprawnościowe, które wykonują w czasie codziennej służby w policji. Mieliśmy również okazję poznać tajniki dotyczące szkolenia, a także różne ciekawe fakty z życia tych zwierząt.
Wieczorem- przed kolacją nasza grupa udała się na spotkanie z gawędziarą kaszubską, panią Beatą Jankowską- licencjonowanym przewodnikiem po Kaszubach i Pomorzu oraz czynną nauczycielką języka kaszubskiego.
Pani Beata przybyła do nas w oryginalnym stroju kaszubskim i przywiozła na spotkanie min. flagę, kaszubskie hafty, obrazy, książki i różne wyroby rękodzielnicze. Nauczyliśmy się śpiewająco "kaszubskiego abecadła", nazw dni tygodnia, miesięcy, mówiliśmy i pisaliśmy po kaszubsku.
Pierwszy dzień pobytu we Wdzydzach zakończyliśmy integracyjnym ogniskiem. Nie zabrakło również wspólnych rozmów i wesołych zabaw na boisku i placu zabaw.
DZIEŃ DRUGI
Po śniadaniu, około godziny 8.00 wyruszyliśmy na wycieczkę do Trójmiasta. Pierwszym przystankiem była Gdynia. Zatrzymaliśmy się przy nabrzeżu portowym, aby podziwiać dwa przepiękne statki -muzea: żaglowiec Dar Pomorza i okręt wojenny ORP Błyskawica.
Idąc skwerem Kościuszki dotarliśmy do Akwarium Gdyńskiego. Tu udaliśmy się do sali kinowej na lekcję multimedialną na temat "Najgroźniejsze na świecie zwierzęta mórz i oceanów". Poznaliśmy tu niezwykłe gatunki bezkręgowców, ryb, płazów i gadów żyjących w morskiej toni, a także bajkowy świat rafy koralowej. Pani lektorka opowiedziała nam, jakie zagrożenia i niebezpieczeństwa grożą nam ze strony tych podwodnych stworzeń. Są to min. oparzenia, zatrucia jadem i toksynami, porażenia prądem, ukąszenia, paraliżowanie strachem. Mogliśmy również na żywo obserwować i dotykać niektóre eksponaty, np. szkielety ryb. Z sali kinowej udaliśmy się do Oceanarium. Podświetlane witryny, akwaria i terraria pełne oceanicznej fauny i flory wzbogacone efektami dźwiękowymi zrobiły na nas niesamowite wrażenie.
W drodze do autokaru przeszliśmy nabrzeżem portowym w kierunku Gdyńskiej Mariny- największej i najokazalszej przystani portowej. Tu kupiliśmy pamiątki.
Kolejny etap naszej podróży- Gdańsk. Zwiedzanie tego pięknego miasta zaczęliśmy od Traktu Królewskiego, który tworzą ulica Długa i Długi Targ. Wdłuż Drogi Królewskiej zobaczyliśmy najpiękniejsze zabytki Głównego Miasta jak: Miejski Ratusz, Dom Uphagena, Fontannę Neptuna, Dwór Artusa, Bazylikę Mariacką oraz Żuraw- największy średniowieczny dźwig portowy. Spacerując Długim Pobrzeżem wdłuż Motławy podziwialiśmy przepiękne statki wycieczkowe.
Kolejny cel naszej podróży, długo oczekiwany przez wszystkich ze względu na upalne popołudnie - to nadmorska plaża - Stogi. Ciepłe promienie słońca zachęciły nas do spacerów nadmorskim brzegiem, zbierania muszelek i kolorowych kamyków, a także zabawy z morskimi falami. Pokusa była ogromna, niektórzy przemoczyli ubrania do suchej nitki i trzeba było dyskretnie je wysuszyć, aby pan kierowca zabrał nas do autokaru. Wróciliśmy do pensjonatu na obiadokolację, która po tak wyczerpującym i pełnym atrakcji dniu - smakowała nam wybornie.
Słoneczna aura dopisywała do końca dnia, więc wybraliśmy się jeszcze na Przystań Wodną nad jeziorem Jelenie. Nie bez powodu Wdzydze są nazywane "mekką" żeglarstwa. Splot pięknych jezior tworzących "krzyż"i malownicza okolica sprawia, że jest to najatrakcyjniejszy akwen śródlądowy w pobliżu Trójmiasta i okolic oferujący turystom wypożyczalnie sprzętu wodnego oraz rejsy wycieczkowe. Zostaliśmy chwilę nad brzegiem jeziora, bo woda była ciepła i zachęciła nas do kąpieli. Jednak nie trwała ona długo, bo nad wodą pojawiła się łabędzica z gromadką "brzydkich kaczątek", która skutecznie wypłoszyła nas z wody.
TRZECI DZIEN
Kolejnego dnia, zaraz po śniadaniu - wyruszyliśmy do Centrum Promocji i Edukacji Regionu w Szymbarku, które jest wizytówką Kaszub. Przy fontannie ze Statuą Świętowida Kaszubskiego, mającego postać odwróconego drzewa, poznaliśmy cztery cechy ludzi z Kaszub: pracowitość, patriotyzm, serdczność, wytrwaość. W towarzystwie pani przewodnik zwiedziliśmy tu unikatowe w skali światowej obiekty jak: Najdłuższa Deska Świata, Stół Noblisty, Dom Sybiraka z łagrem, Bunkier TOW "Gryf Pomorski", Kaszubski Świat Bajek, pomnik niedźwiedzia, żołnierza-Wojtka czy największy koncertujący Fortepian Świata. Jedną z najbardziej charakterystycznych atrakcji znajdującą się w CEPR jest "Dom do Góry Nogami", cieszący się ogromną popularnością wśród turystów. Naa własnej skórze mogliśmy odczuć efekty zawirowań błędnika. Niezliczona ilość atrakcji była ciekawą alternatywą dla szkolnej lekcji historii i na długo pozostanie nam w pamięci. W CEPR spotkaliśmy pana Sławka, pochodzącego z Łukowa, który na pamiątkę niecodziennego spotkania zaprosił naszą grupkę na degustację koktajli i lemoniady.
Po obiedzie w pensjonacie i krótkim odpoczynku znów wyruszyliśmy w drogę. Tym razem- do Kościerzyny, aby doświadczyć wodnych uciech w kompleksie wodnym "AQUA - Centrum".
Po spotkaniu z panem ratownikiem rozpoczęły się dwugodzinne igraszki w wodzie, a amatorzy zabaw z adrenaliną okupowali dwie zjeżdzalnie.
Po powrocie do pensjonatu czekała nas kolejna atrakcja - zajęcia w stadninie konii „Kaszebsci Rodeo”, niepodal ośrodka, w malowniczej scenerii Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. Podczas przejażdżki mali dżokeje mieli okazję pozać historię koni i ich przyzwyczajenia.Opiekunowie bardzo chętnie odpowiadali na nurtujące dzieci pytania, a jazda w siodle okazała się wspaniałą przygodą i lekcją przyjaźni ze zwierzętami.
Po kolacji zorganizowaliśmy pożegnalny wieczorek z dyskoteką. Był to czas, aby zacieśnić przyjazne relacje w grupie i wesoło bawić się przy muzyce. Przed nami była już ostatnia noc spędzona we Wdzydzach.
CZWARTY DZIEŃ
Po śniadaniu przyszła pora na spakowanie walizek i wykwaterowanie.
Ostatni dzień naszego pobytu we Wdzydzach Kiszewskich zarezerwowaliśmy na zwiedzanie miejscowego, oddalonego o 400 metrów, największego i najstarszego w Polsce- Skansenu Etnograficznego. Każdy z nas otrzymał plan obiektu i ruszyliśmy na 2,5-godzinną przechadzkę. W obiektach muzealnych zgromadzonych na świeżym powietrzu czekali na nas przewodnicy. Zobaczyliśmy min. wiatrak typu holenderskiego z młynem, dworki i stare chałupy oraz ich ich wyposażenie, zabudowania gospodarskie, dawne narzędzia, zabawki dla dzieci, kuźnię, warsztat kołodzieja, powozownię. Uczestniczyliśmy także w niecodziennych zajęciach warsztatowych pod tytułem "Dawno temu w szkole", które odbyły się w zagrodzie Więcków. Tu poznaliśmy szkołę z okresu międzywojennego oraz historię szkolnictwa na Pomorzu. Pisaliśmy dyktando gęsim piórem i atramentem maczanym w kałamarzu, a niektórzy z nas zasmakowali surowej "dyscypliny" z tego okresu, klęczenia na workach z grochem czy siedzenia w oślej ławce. Dawne życie mieszkańców Kaszub i Pomorza było dla nas niezwykłym przeżyciem i ciekawą "żywą lekcją historii".
O dwunastej wróciliśmy do pensjonatu na obiad i po prowiant na długą drogę. Pożegnaliśmy się i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Czas "Zielonej szkoły na Kaszubach" właśnie dobiegał końca, choć niektórzy mieli ochotę jeszcze zostać tu dłużej.
Po drodze zatrzymaliśmy się w Będominie - malowniczej miejscowości oddalonej 30 km Wdzydz, w której urodził się Józef Wybicki. Mieści się tu unikatowe i jedyne w skali światowej "Muzeum Hymnu Narodowego. W muzeum zapoznaliśmy się z życiem i działalnością publiczną autora słów "Mazurka Dąbrowskiego", a także z dziejami samego hymnu. Najcenniejszą kolekcją są muzykalia patriotyczne (śpiewniki, nuty i teksty polskich pieśni, pozytywki wygrywające „Mazurka Dąbrowskiego”, najstarsze płyty gramofonowe z patriotycznymi pieśniami, a także kolekcje kart pocztowych z motywem Orła Białego. Mieliśmy niepowtarzalną okazję wysłuchania oryginalnej wersji hymnu narodowego, która pierwotnie liczyła 6 zwrotek, a także zaśpiewania "Mazurka Dąbrowskiego" w tak historycznym i dostojnym miejscu przy akompaniamencie zabytkowej płyty gramofonowej i wtórze tarabanu. Piękny dworek, z elementami wyposażenia z XVIII i XIX wieku otoczony jest zabytkowym parkiem, gdzie wśród wielu starych drzew rośnie czterystuletni „Dąb Wybickiego”. W pobliżu muzeum - zrobiliśmy pamiątkową fotkę u stóp 5-metrowego pomnika orła, którego skrzydła tworzą stare kosy.
Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie jest jedyną tego rodzaju placówką na świecie.
Podróż do domu upływała nam w przyjemnej atmosferze, o którą dbali wszyscy uczestnicy, opiekunowie, a także profesjonalizm pana kierowcy. W czasie dłuższej przerwy w podróży - zjedliśmy posiłek w Mc Donaldzie i wyruszyliśmy w dalszą podróż. Do szkoły dotarliśmy planowo - o godzinie 23.00.
Pamiątką z naszej wyprawy są fotki i filmy, które zostaną umieszczone w galerii.